Refleksje na temat wakacyjnej miłości i poznawania się - tulipanowka
Publicystyka » Felietony » Refleksje na temat wakacyjnej miłości i poznawania się
A A A
Refleksje na temat wakacyjnej miłości i poznawania się

Poradnik wakacyjny dla dziewcząt i kobiet, które boją się przykrych konsekwencji, jakie ewentualnie mogłyby je spotkać ze strony płci przeciwnej i chciałyby tych konsekwencji uniknąć (czyli moralizatorstwo w krzywym zwierciadle)

Przede wszystkim należy stosować mechanizmy prewencyjne, zapobiegawcze.

Zaczynamy od poniższej ankiety

Ile facet ma lat?
jeżeli do lat 40 – to oznacza, że mamy do czynienia z młodym mężczyzną, prawie chłopcem, czyli dzieckiem; jego słów nie można traktować dosłownie i poważnie; z racji wieku on się jeszcze bawi i za nic (w sensie wypowiedzi, czy deklaracji) nie zamierza brać odpowiedzialności (ba, nawet ich nie pamięta)
między 40 a 50 – przechodzi kryzys wieku średniego i wszelkimi sposobami stara się sobie udowodnić „że wiele jeszcze może”
jeżeli powyżej 50 – to oznacza, że już jest stary i szuka pielęgniarki

czy facet potrafi obsługiwać aparat fotograficzny?
tak – nie kontynuujemy znajomości ze względu na to, że nasze zdjęcia mogą znaleźć się w miejscach, których byśmy sobie nie życzyły (nie zapominajmy o programach do obróbki, czy przeróbki zdjęć lub filmików)
nie – zrywamy znajomość; przecież z głupkiem, który nie potrafi zrobić zdjęcia „cyfrówką dla małpy” nie będziemy się zadawać

czy facet potrafi korzystać z internetu?
tak – nie wolno się z takim związać, bo się nawet się nie obejrzycie, a obsmaruje was po forach internetowych
nie – zdecydowanie dziękujemy za próby nawiązania kontaktu; żeby w XXI nie umieć korzystać z netu? Taki facet powinien się wstydzić, bo my za niego rumienić się nie zamierzamy.

Fundamentalne pytanie: czy facet pragnie seksu?
tak – natychmiast zrywamy kontakt, skoro jemu chodzi tylko o to!
nie – oczywiście, że na impotencie nam nie zależy; pogadać to sobie można z koleżanką

Kiedy wypada odmówić propozycji współżycia?
na pierwszej randce – trzeba odmówić, żeby nie wyjść „na łatwą”
na trzeciej randce – należy odmówić, bo przecież wypada się lepiej poznać
po roku znajomości – dla bezpieczeństwa lepiej odmówić, bo nigdy nie można człowieka tak do końca poznać
po pięciu latach znajomości – odmówić, bo facet już nas nie podnieca
po ślubie – odmówić, bo w końcu czy przyjemnością może być obowiązek? (w tym przypadku małżeński)

czy facet jest religijny?
tak – nie wchodzimy w układ z kimś takim; jego zasady wyjdą nam bokiem wcześniej, czy później; a szczególnie podejście, że powołaniem kobiety jest posłuszeństwo i służba mężczyźnie
nie, ale jakby co deklaruje przynależność do religii dominującej w kraju, w którym mieszka – jak najdalej od takiego gościa: hipokryta, tchórz i oportunista!
nie, jest ateistą – uciekamy od takiego, bo to bezbożnik pozbawiony fundamentalnych zasad moralnych

czy facet jest żonaty?
tak – nie wchodzimy w taki związek, żeby nie wpakować się w kłopoty (potępienie społeczne; status złej macochy) i nie skrzywdzić tej drugiej (które bywają bardzo wojownicze)
nie – zrywamy znajomość; z facetem musi być coś nie tak, skoro nie ma kobiety: nieudacznik, albo gej; a jeśli jest ładny, albo bogaty – to wyrachowany playboy

Czy facet jest bogaty?
tak – w żadnym wypadku nie dajemy się skusić na kontynuację znajomości; wszak wiadomo, że najpóźniej za parę lat wymieni nas na młodszy, ładniejszy model i będzie nam bardzo przykro
nie – nie spotykamy się, bo taki facet tylko czyha, żeby popasożytować na nas; najchętniej by się wprowadził do naszego mieszkania, jeździł naszym samochodem i korzystał z naszego konta bankowego

Czy facet jest humanistą?
tak – czym prędzej wycofujemy się na bezpieczną odległość; taki to będzie długo i rozwlekle marudził i nigdy niczego konkretnego od niego się nie wyciągnie
nie – na facecie pozbawionym romantyzmu w ogóle nam nie zależy!

Czy mężczyzna ma umysł ścisły?
tak – zrywamy, bo zamęczy nas milczeniem, albo technicznymi szczegółami, które przede wszystkim są okropnie nudne
nie - nie kontynuujemy znajomości, bo przecież nie chcemy same zadręczać się niuansami technicznych instrukcji choćby obsługi mp3, zmywarki czy telewizora

Czy facet jest oryginalny?
tak – w związki z wariatami i dziwakami lepiej nie wchodzić; nigdy nie wiadomo, co takiemu strzeli do łba
nie – noo bez przesady, nie po to spotykamy się z mężczyznami, żeby się nudzić; to już lepiej pooglądać telewizję

Czy facet jest dowcipny?
tak – zmykamy, byle dalej; ileż można znosić szowinistyczne dowcipy o głupich blondynkach, teściowych, którym życzy się śmierci oraz o żonach, które albo zdradzają, albo są karą boską i kulą u nogi każdego męża
nie – żegnamy się bez żalu; wszak każda z nas lubi się pośmiać; poza tym śmiech to zdrowie, a zdrowie jest najważniejsze

Jaki zawód wykonuje mężczyzna? (przykłady, ale do każdego można znaleźć uzasadnienie)
rolnik, hodowca – zupełnie bez szans, bo śmierdzi gnojem
policjant, żołnierz – odpada, bo będzie nas szpiegował i ma twardą rękę; poza tym jego psychika fiksuje
przedsiębiorca – będzie mieć za mało czasu dla nas, dla niego liczy się tylko praca i praca
urzędnik – nudziarz i krwiopijca niewinnych obywateli
górnik – brud za paznokciami, a poza tym raczej wcześniej, niż później go zasypie; szkoda zachodu
lekarz – ciągle szlag nas będzie trafiał, bo albo śliczne pielęgniarki, albo wdzięczne pacjentki
prawnik – swoją retoryką zrobi nam wodę z mózgu i zawsze wyjdziemy na kretynki
artysta – narkoman żyjący w świecie fantazji plus ciągłe zagrożenie ze strony wielbicielek
nauczyciel – z uporem maniaka będzie nas pouczał
kierowca – jeździ i jeździ i nigdy nie wiadomo jakie choróbsko przywiezie z podróży
pracownik fizyczny – zwykły cham, co tylko inteligentnie przeklinać potrafi
bezrobotny – totalny nieudacznik życiowy, po prostu dno; nic go nie może wytłumaczyć; szkoda czasu na słuchanie jakichkolwiek wyjaśnień

Podsumowanie:
1) Najbezpieczniej dać sobie spokój z szukaniem miłości, bo miłość to kłopoty.
2) Nawet najostrożniejsza z kobiet może wpakować się w minę
3) Zmarnowane okazje nigdy się nie powtórzą
4) Kto nie ryzykuje, ten nie ma

Żeby nie wdawać się w biologiczne (że tak powiem techniczne) szczegóły skrócę wywód do tezy „ciało wybiera”. Można zakochać się w kimś kogo nie lubimy, w osobie, której poglądy i postawa życiowa nam się nie podoba, w człowieku, który posługuje się nie znanym nam językiem obcym (itp.). Są kobiety, które naprawdę kochają facetów pomimo ich fizycznej brutalności, albo takich z przykrymi nałogami. Chamowaci, bezczelni, wulgarni i ordynarni panowie również mają żony i kochanki. Wbrew pozorom brzydkie cechy nie odstraszają, bowiem ciało kieruje się swoją logiką. Nasze ciało podświadomie szuka i wybiera kogoś, kto dysponuje odpowiednim dla nas materiałem genetycznym (ciało „czuje” zapachy, feromony, rozpoznaje atrakcyjność po symetrii budowy i tak dalej). Dlatego umysł nie zawsze potrafi okiełznać emocje.
Ciało podświadomie „czuje” to „coś”, czyli geny, które będą dla danej osoby jak najbardziej korzystne (przykładowo, które zapewnią potomstwu mniejszą podatność na jak największą liczbę chorób).
I chociaż chłopak będzie bardzo miły i ogólnie fajny, to nasze ciało go nie pokocha, jeżeli jego geny będą za bardzo podobne do naszych (taka moja teoryjka, ale myślę, że kupy się trzyma).

ps.
Lepiej zaczynać jako nastolatka, niż nigdy nie zostać mamą. Młode kobiety łatwo zachodzą w ciążę i rodzą zdrowe dzieci. Starsze kobiety mają problem z zapłodnieniem (z wielu względów) i istnieje większe prawdopodobieństwo powicia malucha z wadami.
Uczyć się i rozwijać można przez całe życie. Błyskotliwą karierę można zrobić w dowolnym wieku. Jednak okres na rozsądną i bezpieczną pod względem zdrowotnym prokreację, jest ograniczony w czasie (i tutaj tolerancja, czy jakiekolwiek dyrdymały nie mają znaczenia). Najlepiej rozmnażać się w wieku lat nastu do dwudziestu kilku.

Wiem, że moje zdanie jest niezgodne z powszechnie rozgłaszanym stanowiskiem. Ale kto tworzy te masowe opinie? Może faceci, którzy marzą o seksie z dziewczętami i młodymi kobietami? O współżyciu bez konsekwencji i zobowiązań? Nie zapominajmy, że artykuły w czasopismach dla nastolatek i pań często piszą mężczyźni pod żeńskimi pseudonimami...
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
tulipanowka · dnia 21.06.2010 09:45 · Czytań: 732 · Średnia ocena: 3,75 · Komentarzy: 5
Komentarze
Lukas Wolf dnia 21.06.2010 11:53 Ocena: Bardzo dobre
Jejku, facet to jednak świnia ;) Można by się pokusić o równie inteligentny wywód na temat płci przeciwnej, ale może niech wystarczy to: nie ma brzydkich kobiet, czasami poprostu wina brak :smilewinkgrin:.
Fantastycznie napisane, zdrowo się uśmiałem.
Pozdrawiam
Usunięty dnia 21.06.2010 12:48 Ocena: Słabe
W wkrótce zaczniesz umieszczać wycinki z prasy, a może skusisz się na wycinanki z niepoukładanych myśli? Gdybyś zamiast Nicku, posługiwała się swoim imieniem i nazwiskiem, wahałbym się… nazwać Cię (...).

Wycięty epitet niezgodny z Regulaminem. Prosiłabym o zapoznanie się z zasadami panującymi na forum oraz stosowanie się w komentarzach do zasad dobrego wychowania.
- przypis Elwira.
tulipanowka dnia 22.06.2010 17:14
nie rozumiem do czego zmierzasz Ołowiany?

tekst jest pastiszem poradnictwa
Cytat:
moralizatorstwo w krzywym zwierciadle



Cytat:
nie ma brzydkich kobiet, czasami poprostu wina brak

czy facet jest brzydki?
tak - to bardzo dobrze; jest cień szansy, że intelektem nadrabia ;)
drazetek dnia 22.06.2010 17:29 Ocena: Świetne!
Ojoj... Ocieram łzy.. śmiechu :D
Genialne, szczególnie w pierwszej części "tak - nie" Po prostu... ja nie wiem, skąd Ci się to wzięło, ale świetne :))
Co do "czucia przez ciało materiału genetycznego" (nie cytuję, ale próbuję przywołać wątek) - masz rację, kiedyś czytałam, że ludzie będą nie z tym, który ładniejszy, a z tym, z którym ich materiał genetyczny lepiej się uzupełnia. Trafiłaś w dziesiątkę, choć to nie było nowe naukowe odkrycie ;)
Ogólnie rzecz biorąc, uśmiałam się do rozpuku. Klawe! jestem baaardzo za :))
Pozdrawiam
Usunięty dnia 23.06.2010 07:49 Ocena: Świetne!
Coś w tym jest... Tym bardziej, że sam bym to podobnie napisał, więc mi się podobało.

Tylko puentę bym zmienił na bardziej szowinistyczną. B)
No cóż, ale Ty jesteś tylko kobietą :lol:
I za to masz BDB.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Zbigniew Szczypek
09/05/2024 19:52
Zdzisławie Żadna makabreska, takie nazwy i jeszcze… »
Zbigniew Szczypek
09/05/2024 19:13
Witaj Kaziu Nie obawiam się biskupów, ani nawet papieża, no… »
Kazjuno
09/05/2024 15:02
Pomyślałem Zbysiu, że kuria biskupia mogłaby tekst… »
Jacek Londyn
09/05/2024 11:41
Kazjuno, dziękuję za komentarz i przybliżenie problematyki… »
Kazjuno
08/05/2024 21:35
Dobre Jacku! Legendarna Wanda wprawdzie nie chciała Niemca,… »
Jacek Londyn
08/05/2024 20:49
Dziękuję za komentarz. To drabble napisane z potrzeby… »
Zbigniew Szczypek
08/05/2024 20:00
Januszu Tak, jak przypuszczałem, gryziesz się… »
Janusz Rosek
08/05/2024 17:58
Dziękuję za komentarz. To, co napisałeś Zbigniewie jest… »
Wiktor Orzel
08/05/2024 15:23
Fajnie się czytało, taka sobie zgrabna i całkiem zabawna… »
Zbigniew Szczypek
08/05/2024 09:56
Zdzisławie Podobało mi się Twoje opowiadanie/wspomnienie.… »
Wiktor Orzel
08/05/2024 09:45
Wstęp ma skoczy i fajny rytm, ale od tego momentu coś się… »
Jacek Londyn
07/05/2024 22:15
Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że udało mi się oddać… »
OWSIANKO
07/05/2024 21:41
JL tekst średniofajny; Izunia jako Brazylijska krasawica i… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 21:15
Florianie Trudno mi się z Tobą nie zgodzić - tak, są takie… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 20:21
Januszu Wielu powie - "lepiej najgorsza prawda ale… »
ShoutBox
  • Wiktor Orzel
  • 08/05/2024 15:19
  • To tylko przechowalnia dawno nieużywanych piór, nie jest tak źle ;)
  • Zbigniew Szczypek
  • 08/05/2024 10:00
  • Ufff! Kamień z serca... Myślałem, że znów w kostnicy leżę
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
Ostatnio widziani
Gości online:58
Najnowszy:dompol.2024