Wnętrze pokoju oświetlało ciepłe światło z palącego się drewna w kominku. Na kanapie, wtulona w poduszki leżała dziewczyna i z uśmiechem patrzyła na stojącą przy oknie choinkę.
Kolorowe lampki rozświetlały wiszące na niej ozdoby. Każda z nich przywoływała miłe wspomnienia. Długie łańcuchy z bibułki i białe aniołki zrobiła z mamą, kiedy była kilkuletnią dziewczynką, szklane bombki kupiono w sklepie, kilka pozostało po ukochanej babci. Właśnie te stare, duże, pięknie malowane bombki lubiła najbardziej. Była przekonana, że mają w sobie czarodziejską moc. Może sprawiły to słowa babci, która wieszając je opowiadała cudowne bajki. Omiatając wzrokiem błyszczące świecidełka spojrzała na czerwoną bombkę z niewielkim wgłębieniem mieniącym się różnymi kolorami. Zdziwiła się, kiedy powierzchnia wygładziła się i zobaczyła w niej małą dziewczynkę biegnącą po zielonej łące pokrytej żółtymi kwiatami. Dziewczyna wstała z kanapy i podeszła bliżej. Sceny zaczęły zmieniać się jak kadry filmu przedstawiając najbardziej szczęśliwe chwile z jej życia, chwile, które zapadły głęboko w jej pamięci. Ponownie powierzchnia obrazu zafalowała, ukazując trzy wieżyczki małego gotyckiego kościoła. Przed drzwiami świątyni stał tyłem odwrócony mężczyzna. W głębi zobaczyła siebie idącą w białej sukni ślubnej z długim welonem, w ręku trzymała wiązankę różowych róż. Zauważyła, że im bardziej zbliżała się do mężczyzny tym bardziej odwracał się on w jej stronę. Kiedy była już bardzo blisko, tak blisko, że jeden krok wystarczyłby, aby ujrzała jego twarz, usłyszała znajomy głos.
- Helenko, co ty tutaj robisz?
Odwróciła głowę. W drzwiach pokoju stała jej matka.
- Nic mamo, po prostu patrzę na choinkę.
- Czy ty wiesz, która jest godzina, druga w nocy!
- A czy to takie ważne mamo. Przecież są Święta.
- Idź spać. Choinka będzie jeszcze długo stała, będziesz miała czas ją podziwiać, ozdobiona jest tak samo, jak każdego roku- dodała znudzonym, sennym głosem matka.
- Szkoda tylko, że noc wigilijna nie będzie taka sama-powiedziała smutno spoglądając na bombkę, w której majaczyły ledwie widoczne wieżyczki kościoła.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
lemur50 · dnia 12.12.2008 13:02 · Czytań: 1053 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 3
Inne artykuły tego autora: