Synapsa - anna nawrocka
A A A
Na wieży starego ewangelickiego kościoła wskazówki zegara popychały czas w kierunku późnego popołudnia. Spoglądałam w okno, skupiając wzrok. Naprawianie zerwanych połączeń sprawiało, że rozbiegane myśli ustawiały się karnie, jedna za drugą. Tik-tak, tik-tak. Z każdym tyknięciem bliżej Kaffeepause. Bliżej czasu.

Kilka dotknięć klawiatury, login, hasło. Kusiło aromatem świeżo zaparzonej kawy, płaszczyzną wymiany myśli, zagięciem czasoprzestrzeni, nieistnieniem.

Srebrna łyżeczka i palec odgięty pod odpowiednim kątem, miniaturowe ciasteczka z wisienką i cukier trzcinowy. Rytualnie. Dwa obroty w prawo, dwa w lewo. Porcelanowa filiżanka, dzbanuszek na śmietankę, para na porcelanowej ławeczce – pamiątki. Skorupy z Miśni, Drezna, a może z Chin. Powinnam była pamiętać, nie pamiętałam - czas zaprzeszły, niedokonany.

Potykałam się o słowa, o ziarenka zgłosek, esy-floresy znaczeń. Jak to było z tym słoniem? Początki nie były łatwe, fusy pływały blisko powierzchni, kawa była gorzko-słodka. Za zimne bądź zbyt gorące strumienie zdań. Świat ewoluował od parzonej po turecku, przez mieloną filtrowaną oraz Instant coffee classic, do świeżo mielonej kawy z ekspresów ciśnieniowych. Tak, zdecydowanie tak. Ciśnienie rosło.

Między przerwami na kawę bawiłam się w analizowanie fusów, zgadywanie przyszłości, spoglądanie przez okno. Wprost proporcjonalnie do wypłukanego magnezu rosła ilość wyszczerbionych filiżanek. Powinnam była uważać, nie uważałam – czas zaprzeszły, niedokonany.

Na wieży starego ewangelickiego kościoła wskazówki zegara popychały czas w kierunku bliżej nieokreślonym. Za sprawą synapsy nerwowo-mięśniowej myśli nawiązały kontakt ze zdrętwiałymi palcami. Ustawiły się karnie, jeden za drugim, gotowe. Kilk-klik-klik-klik. Z każdym kliknięciem bliżej Ciebie. Bliżej czasu.

Kilka dotknięć klawiatury, login, hasło. Kusiło aromatem świeżo zaparzonych słów, płaszczyzną wymiany uczuć, zagięciem czasu i przestrzeni, istnieniem.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
anna nawrocka · dnia 04.09.2010 11:42 · Czytań: 2323 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 24
Komentarze
Esy Floresy dnia 04.09.2010 16:21
I kolejna proza poetycka, przeczytałam trzy razy i siedzę z otwartą buzią, i nie wiem co powiedzieć, bo słów brak. Ileż ja tu sobie wytworzyłam obrazów, ile cięć i wiązań. Nie sposób poza treścią przejść obojętnie obok formy. Pozostaję pod wrażeniem... myślę, że jeszcze tu wrócę. Pozdrawiam.
bosski_diabel dnia 04.09.2010 16:28
Anno to dobrze, że zdecydowałaś się na napisanie tekstu, ja wiem, że potrafisz, ponownie to udowodniłaś, teraz w prozie, gratuluję, przeczytałem pomyślałem...pozdrawiam
Wasyl dnia 04.09.2010 16:32
Anno Nawrocka, jestem pod wrażeniem. Metaforycznie i poetycko.
Pozdrawiam.
green dnia 04.09.2010 17:01
Anka rewelacyjny jest Twój tekst, ale to już wiesz.

Jestem pod ogromnym wrażeniem. Będzie to jeden z tych do, których z chęcią wrócę.
Cieszę się, że zdążyłaś :*
anna nawrocka dnia 04.09.2010 17:48
zawstydzacie mnie...
i nieco przerażacie...
dziękuję wszystkim za tak miłe komentarze :)
zawsze dnia 04.09.2010 23:04
Witaj, Anno...:) Poruszasz czułe punkty w świadomości, rzeźbisz wyobraźnię - to się ceni! Brawa :) Jak dla mnie - jesteś w konkursowej czołówce. Pozdrawiam.
Darksio dnia 05.09.2010 17:01
Anno Nawrocka!
Gratuluję zwycięstwa w konkursie!
Nie ulega wątpliwości, że Twój tekst jest bardzo dojrzały, nastrojowy, nostalgiczny. Nie dotykając konkretów opowiedziałaś całą historię o miłości. Jestem pod wrażeniem i choć nie do końca o to mi chodziło organizując konkurs (z założenia to nie miał być konkurs na prozę poetycką), chylę czoła. Pokazałaś doskonały warsztat. Powalasz na kolana. Pozdrawiam.
anna nawrocka dnia 05.09.2010 19:01
darxx (jej jak się zdrabnia nick?) darxiu?
Green świadkiem - starałam się zdążyć, przecież na napisanie pracy było tyyyyyyyyyllleeeeee czasu! Pisałam za pięć dwunasta (przynajmniej taką godzinę wskazywał zegar na wieży kościoła...), a jeszcze ten format .doc !!! (teraz już potrafię!), dziękuję :) nie miałam odwagi tu zaglądać (portal), może ten konkurs był takim łamaczem lodów?

bardzo się cieszę z wygranej :)

wszystkim biorącym udział w konkursie - serdecznie gratuluję - nie jest łatwo uchwycić miłość w słowa...
Darksio dnia 05.09.2010 19:08
Jeśli pozostaniesz z nami, to konkurs zda egzamin z zupełnie innej strony. To będzie piękna sprawa.
anna nawrocka dnia 05.09.2010 21:02
jestem na etapie oswajania się. więcej czytam niż piszę...
i myślę, że zostanę :)
Wasinka dnia 06.09.2010 11:43
Witaj, Anno Nawrocka, gratuluję zwycięstwa.
Tekst wielowarstwowy, niedopowiedziany, skłania do refleksji. Dopracowany, dojrzale napisany. Nie gubi się wśród innych historii. Jednak zabrakło pewnej iskierki, która pozwoliłaby mi zachwycić się miniaturką do końca, która nadawałaby jej prawdziwej niepowtarzalności. Doceniam poetycką wizję tematu.

Subiektywne uwagi:
Spoglądałam w okno, skupiając wzrok. – nad tym zdaniem bym pomyślała

Skorupy z Miśni, Drezna (,) a może z Chin

Świat ewoluował od parzonej po turecku, przez mieloną filtrowaną oraz Instant coffee classic
(,) do świeżo mielonej kawy z ekspresów ciśnieniowych.

Wprost proporcjonalnie do wypłukanego magnezu rosła też ilość wyszczerbionych filiżanek – może bez „też” ?

Pozdrawiam serdecznie.
JaneE dnia 06.09.2010 12:18
Witaj Aniu :)
Gratuluję zwycięstwa w pięknym stylu.
Twój tekst wymaga ciszy i skupienia. Dziś pomiędzy wychodzącym, a wchodzącym klientem nie mam go zbyt wiele. Mimo to kilka strun zostało już poruszonych.
Wrócę tu jeszcze.

Pozdrawiam serdecznie.
czupurka dnia 06.09.2010 16:12
Anno, gratutuję z całego serca!
Czytałam kilka razy. To już nie są tylko słowa skomponowane w zdania, snujące opowieść. Twoje opowiadanie czyta się obrazami. Pokazujesz mi jak wiele przede mną. Podziwiam i pozdrawiam.
Izolda dnia 06.09.2010 21:19
Wykwintnie i gustownie jak na przyjęciu u angielskiej królowej. Piękne rekwizyty i elegancko podane. W tym cośmy nasłali na ten konkurs wspaniale się wyróżniał. Prawie nic nie mogę zarzucić, prawie, bo jednak, jak to u królowej trochę monotonnie. Tak odbierają, wybacz mi, (tu zacytuję piosenkę) „panienki z temperamentem”. Abstrahując od Twojego opowiadania, zastanawiam się czy proza poetycka bardziej popieprzona (sól może być też) nadal byłaby taką prozą.
Mimo braku ostrych przypraw pobudziło moją wyobraźnię (bo cukier trzcinowy i wisienki lubię też).
Elwira dnia 06.09.2010 21:34
Fragment naprawdę dobrej prozy poetyckiej. Stworzony przez Ciebie obraz poetycki zachwyca szczegółami i bogactwem interpretacji. Podejście do tematu miłości e cp. bardzo oryginalne i chyba ta oryginalność zwyciężyła. Mnie też się podoba, ale bardziej jako proza poetycka niż opowiadanie konkursowa. Swoistego rodzaju wykwint zderzony z szarością dnia codziennego oraz nieustannie płynącym czasem. Motyw zegara bardzo ładnie wpleciony. A zakończenie i początek pięknie grają - miodzio dla lubiącego interpretować i snuć własne opowieści czytelnika.
pozdrawiam.
anna nawrocka dnia 07.09.2010 19:48
:) Wasinko - uwagi bezcenne! mam problem z ujarzmieniem słów, może dlatego preferuję poezję. zastosuję i podrasuję tekst.
Prawdę powiedziawszy (napisawszy), nie miałam czasu na zastanowienie się nad tym czy to co napisałam nadaje się na konkurs, nie miałam czasu na poprawki... Pisałam "na gorąco", mało tego - wysłałam w ostatniej chwili.
Często słyszę, że "maluję" słowami, obrazki, migawki z wyobraźni... niezmiennie raduję mnie takie słowa, i to, że zdobyłam czytelnika.
Inspirujące i budujące.

dziękuję za chwilę poświęconą moim słowom :)
Krystyna Habrat dnia 09.09.2010 12:29
Gratuluję. Tekst odbierany wieloma zmysłami, bo wypełniony wrażeniami wzrokowymi, dotykowymi oraz smakowymi, i to tak smakowitymi, naprawdę przyciąga. Nawet podświadomie. Odbiera się go z wielką przyjemnością, nie mówiąc już o wykwintnej językowo warstwie literackiej.
Tylko być może nie każdy czytelnik wie, co to jest synapsa. Dopowiadam wg starego słownika psychologicznego: "Synapsa -styk zakończenia włókna nerwowego z ciałem komórkowym lub dendrytem innej komórki nerwowej;S. jest miejscem, przez które przekazywane są z komórki do komórki nerwowe impulsy." Innymi słowy: synapsa to połączenie pomiędzy komórkami nerwowymi.
anna nawrocka dnia 09.09.2010 22:05
Sokole - myślę, że kto chciał - dogrzebał się do terminu synapsa - początkowo ten kawałek prozy miał inny tytuł, jednak uznałam, że warto podkreślić dodatkowo właśnie w tytule to co chciałam przekazać.

Ciekawe - sam termin Synapsa nie jest zbyt popularny i znany (myślę), wczoraj czytając "anioły i demony" Dana Browna dwukrotnie natknęłam się na to pojęcie... gdybym przeczytała książkę dwa-trzy tygodnie wcześniej, miałabym skąd "czerpać" inspirację, a tak musiałam znaleźć sama ;)

dziękuje za te słowa Sokole - przemiłe :)
Miladora dnia 16.09.2010 10:48
Spóźniona z powodu wyjazdu, ale już na posterunku. :D

Gratuluję, Anno.
A oto obiecany komentarz, taki, jak to zanotowałam sobie po kilkakrotnym przeczytaniu Twojego tekstu w konkursie.

Dojrzały prozatorsko. Poetycki. Niedopowiedziany. Dopracowany stylistycznie. Trudny. Morze znaczeń. Trzeba wejść głęboko w tekst i równie głęboko pod jego podszewkę, żeby odkryć wszystkie myśli, a i tak zostaje jeszcze coś nieuchwytnego i tak ulotnego, że w pogoni za tym można zatracić poczucie czasu. Piękna proza, którą można odkryć jedynie w trakcie wielokrotnego czytania i do której wraca się po więcej i więcej.
Gratuluję.

PS. Nie wiem, jakie są kryteria prozy poetyckiej. Dla mnie to po prostu świetny, wieloznaczny tekst, jak najbardziej mieszczący się w temacie konkursu.

Pozdrawiam serdecznie.
anna nawrocka dnia 18.09.2010 10:12
Wielokrotne czytanie - to jest największa nagroda i wyróżnienie... Dziękuję Mialdoro za te słowa, za odbiór, za chwilę, za zatrzymanie się.

Może powinnam z wierszy przerzucić się na prozę? :)

Pozdrawiam serdecznie,
Ania
Miladora dnia 18.09.2010 11:02
Moim zdaniem powinnaś pisać i prozę i poezję. ;)

W gruncie rzeczy one się doskonale uzupełniają. :D

Buziak
Szuirad dnia 21.09.2010 22:15
Witaj

Twoje opowiadanie jako zwycięskie pozstawiłem na koniec, choć nie tłumaczy to tak póżnego komentarza - za co przepraszam.

Czy powinienem w zdaniu powyższym użyć określenie "opowiadanie"? Chyba nie. To raczej impresja, zbudowana na bazie skojarzeń, spiętych klamrami znacze, przeciwstawności. Z tych uderzyło mnie "nieistnienie" na początku i "istnienie" pod koniec tekstu. Coś się urodziło, coś powstało, okrzepło.Wyłoniło się z oparów kawy, fusów, ukształtowane, o dziwo, rutynowym zamieszaniem w prawo i lewo, prostym jak wciśnięcie Enter" ukierunkowanego loginem.

Cyberprzestrzeń jako naturalne środowisko dryfujących komórek, przyciągających się odwiecznym magnetyzmem zaklętym w login i hasło. Tak więc u Ciebie Cyberprzestrzeń żyje,trwa i ewoluuje wraz z ilością wyszczerbionych filiżanek.

I pozostaje jeszcze jedno pytanie. Skąd się wzięła wieża starego kościoła i to ewangelickiego. Dlaczego taki obraz? Czxy to jest właśnie to, co Autor pozostawia w tekście jako głęboką część siebie, zwykle nie do zrozumienia przez czytelnika? Zrozumiem jeśli te pytania pozostaną retoryczne.
pozdrawiam
anna nawrocka dnia 01.10.2010 19:16
Dziękuję za miły kometarz Szuriad :)

Chyba sporządnieję na tym portalu - wymuszam na sobie pisanie zdań poprawnie (czyt. zaczynając wielką literką).

Tak - ta wieża to taki kawałek mnie, kawałek widoku za oknem. Nadmienię, że kawy fusiastej nie pijam ;)

Jeszcze raz wszystkim serdecznie dziękuję za komentarze i miłe słowa - bezcenne!
wodniczka dnia 22.05.2011 10:16
Witaj

To jest prawdziwa proza poetycka. Stworzyłaś taką przestrzeń, że tylko pogratulować. Wszystko dopracowane i wyważone. Jestem na tak:).
Pozdrawiam serdecznie!:)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Zbigniew Szczypek
12/05/2024 23:53
Ivonna Głupio mi się przyznać ale w tym zwariowanym tekście,… »
ivonna
12/05/2024 22:53
Kaz, witaj! I spieszę z podziękowaniami aż za dwa podejścia… »
Kazjuno
12/05/2024 21:13
Długi tekst, Gabrielu, ale mknąłem jak zając. To się czyta!… »
mike17
11/05/2024 19:17
Jarku, bardzo poruszył mnie Twój wiersz, bo? Bo jest bardzo… »
ajw
11/05/2024 14:31
Dziękuję za komplement :) »
Kazjuno
11/05/2024 11:56
Przyznam się, Ivonno, że to moje drugie podejście do Lolki… »
Zbigniew Szczypek
11/05/2024 10:12
Yaro Może prościej, będzie czytelniej? Szorty, z samej nazwy… »
Zbigniew Szczypek
11/05/2024 08:32
Ivonno Ja Ci dziękuję za zieloną poświatę i gorąco… »
ivonna
11/05/2024 02:24
Zbysiu, witaj! A przede wszystkim wielkie dzięki za… »
Zbigniew Szczypek
10/05/2024 21:29
Ivonna Przeczytałem bardzo uważnie Twoje opowiadanie dla… »
Zbigniew Szczypek
10/05/2024 20:12
Zdzisławie Dziękuję Ci za pozytywny komentarz i podzielenie… »
Zbigniew Szczypek
10/05/2024 19:38
Jacku i Valerio Bardzo Wam dziękuję za rewizytę, tak kiedyś… »
valeria
10/05/2024 17:12
Ja wiem czy taki słodki, raczej humorystyczny:) dzieciaki,… »
Janusz Rosek
10/05/2024 16:39
Dziękuję za ten komentarz i podpowiedzi. Postaram się w… »
Jacek Londyn
10/05/2024 13:40
Dzień dobry. "Zapewne są odbiorcy takiego… »
ShoutBox
  • Wiktor Orzel
  • 08/05/2024 15:19
  • To tylko przechowalnia dawno nieużywanych piór, nie jest tak źle ;)
  • Zbigniew Szczypek
  • 08/05/2024 10:00
  • Ufff! Kamień z serca... Myślałem, że znów w kostnicy leżę
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty