Mężczyzna z uschniętą różą - lovebug
Proza » Inne » Mężczyzna z uschniętą różą
A A A
Od autora: Tytuł zawiera obraz, który zaobserwowałam kilka dni temu na ulicy i który zainspirował mnie do napisania tej krótkiej prozy. Tekst pierwotnie napisałam w języku angielskim, w którym chyba też nieco lepiej brzmiał, ale mimo wszystko chciałam się nim tutaj z Wami podzielić, więc… :]
Dobrej wiosny!

   Ten mężczyzna niesie ususzoną różę w ręce. Prawdopodobnie zabrał ją z cmentarza, możliwe, że od swojej żony. Prawie mogę to sobie wyobrazić, jej zakopane palce próbujące go dosięgnąć; żeby oddać z powrotem to, co było jej podarowane w dniu, w którym stała się jednym z ziemią, którą żywią się kwiaty. Jest już tu ze mną tak dużo kwiatów, mówi, weź ją ze sobą, kochanie, weź ją do domu i włóż do wazonu, gdzie będzie mogła rozkwitnąć tak, jak powinna. Ciężko mi jest sobie wyobrazić, by on potrafił jej odmówić, dlatego mówi: dobrze, dobrze, jeśli tego chcesz, wezmę ją ze sobą i zajmę się nią tak, jak potrafię. W końcu ty zawsze tak uwielbiałaś kwiaty…

   I może uroni łzę lub nawet dwie, kiedy będzie daleko, daleko poza zasięgiem jej wzroku, daleko od dzikich kwiatów cmentarza. Nadal bardzo dobrze pamięta te dni, w których zbierali stokrotki z trawy, na której siedzieli, ich kości wciąż świeże i nowe, zawinięte w cienki, biały materiał koszuli, sukienki; ich kolory pasujące do płatków kwiatów. Nawet wtedy wiedział, że tylko kwestią czasu będzie, aż się zaczerwienią i staną uschniętymi różami, zabranymi z powrotem z cmentarza. Ale każdy kwiat ma swój własny czas na rozkwit, tak jak i na to, by zwiędnąć. 

   On nie potrafi wyobrazić sobie tego w żaden inny sposób; bo nie ma innego sposobu, niż przystosowanie się do panujących warunków, biorąc przykład z kiełków. Na razie po prostu cieszy się kolejną wiosną, niosąc ze sobą, z niezwykłą ostrożnością, to co zostało po jego miłości do tego świata, którą, mimo wszystko, nadal ma.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
lovebug · dnia 13.04.2024 20:50 · Czytań: 175 · Średnia ocena: 3 · Komentarzy: 1
Komentarze
tetu dnia 04.05.2024 17:03 Ocena: Dobre
Przeczytałam i moim zdaniem jest tutaj trochę drobnych niepotrzebności. Np pierwsze zdanie: Ten mężczyzna niesie ususzoną różę w ręce.

Zdanie zaczęłabym od mężczyzna, zaimek wskazujący jest moim zdaniem całkowicie zbędny, tak samo jak w końcówce zdania - w ręce. Skoro mamy info, że mężczyzna niesie różę, to ręka jest zbędna, no chyba że niesie w zębach, ale to raczej niedorzeczne w kontekście powagi tekstu. To był jeden przykład, następny: drugie zdanie z którego bez szkody dla sensu można wywalić to prawie z początku i zaimek wskazujący - to

mogę sobie wyobrazić jej zakopane palce...

moim zdaniem taka konstrukcja brzmi ładniej, a tak niewiele potrzeba.

Takich drobiazgów jest więcej, co nie pozostaje bez znaczenia, bo czytając chcemy żeby tekst płynął, po prostu się czytał, a takie niepotrzebności mnie osobiście dekoncentrują. Myślę, że mnie rozumiesz.
Trochę chaosu w tym co kursywą tzn przede wszystkim dla komfortu czytania inaczej bym to zapisała, nie takim ciągiem, może wyodrębniła.
Ogólnie tekst ma potencjał, warto go wygładzić. W umyśle bohatera oprócz akceptacji tego co nieuniknione, pogodzenia się ze stratą, miłość to nadal najwyższa wartość, wciąż się odradza, kiełkuje i to jest bardzo wzruszające. Pozdrawiam.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Zbigniew Szczypek
14/05/2024 19:01
Ivonko(tak będzie prościej, jeśli oczywiście pozwolisz)… »
dach64
14/05/2024 18:25
Dziękuję za komentarze. Zawsze czytam, nie zawsze… »
jeden
14/05/2024 17:48
Poczułem tę parną, czerwcową noc. Potwierdzam powyższe:… »
mike17
14/05/2024 16:56
Iwonko, żeby tak pisać o kochaniu trzeba być permanentnie… »
Darcon
14/05/2024 16:26
Dobre, Owsianko, można już powiedzieć - jak zawsze. :)»
ajw
14/05/2024 15:13
Ależ nie potrzeba żadnego odwdzięczania się. Jestem tu co… »
ajw
14/05/2024 15:11
Kazjuno - wprawiasz mnie w zakłopotanie. Jest mi bardzo… »
Kazjuno
14/05/2024 14:28
Znakomity erotyk. Zareagowałem uśmiechem, bo pomyślałem, że… »
Kazjuno
14/05/2024 14:04
Ajw, ucieszyłem się z ponownego ujrzenia twojej pięknej buzi… »
ajw
14/05/2024 12:28
Nie pierwszy raz czytam Twój wiersz, więc nie jestem… »
ajw
14/05/2024 12:26
Niezła retrospekcja w zamierzchłe czasy, które wciąż… »
ajw
14/05/2024 12:22
Przewrotna końcówka, ale bardzo przemyślana. Szczególnie gdy… »
ajw
14/05/2024 12:17
Słodkie życie. We mnie też przywołałeś beztroskie… »
Zdzislaw
14/05/2024 09:35
Zbigniewie - aplikacje przyjmowane są w biurze podawczym… »
Marian
14/05/2024 07:52
Zbigniewie, dziękuję za przeczytanie mojego opowiadanka i… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 14/05/2024 17:56
  • No nie może być, gwar jak dawniej! Warto było, tylko niech już tak zostanie!
  • Wiktor Orzel
  • 08/05/2024 15:19
  • To tylko przechowalnia dawno nieużywanych piór, nie jest tak źle ;)
  • Zbigniew Szczypek
  • 08/05/2024 10:00
  • Ufff! Kamień z serca... Myślałem, że znów w kostnicy leżę
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty