Sto donośnych słów - Jacek Londyn
Proza » Miniatura » Sto donośnych słów
A A A

Ja, niżej podpisany, składam donos.
 
Na balkonie naprzeciwko na leżaku leży biustonosz. Gorszący jest fakt, że w nim piersi brak.
Dobrze je znam. Jak nic bez niego – skuszone promocją – zbiegły do Aldiego. Nadmieniam, że z sąsiadką Wandą naturalnie są nierozerwalne.
Ta antypolska sytuacja nie powinna mieć miejsca – korzyść z niej tylko dla Niemca. My na widoku nie mamy nic. Tak się nie da żyć!
Wyślijcie patrol na interwencję, by nasze wróciło na miejsce… Ze dwadzieścia złotych mandatu się przyda, jako prewencja, żeby Wanda już nigdy nie chciała Niemca!
 
Czuwaj! Cześć!
 
Niepokój Zdzisław
Prezes Straży Wspólnego Dobra, blok Sierotki Marysi 6

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Jacek Londyn · dnia 24.12.2023 10:04 · Czytań: 598 · Średnia ocena: 4,67 · Komentarzy: 7
Komentarze
Zbigniew Szczypek dnia 21.02.2024 20:45 Ocena: Świetne!
Jacku
" ..gdy na dworze mróz" - super! Lekkie, z przymrużeniem oka. Że też nie mam takich sąsiadek, za którymi bym tęsknił. Bardzo zgrabnie to ująłeś Jacku, a mandat teraz chyba już od stówy.
Gratuluję - Zbyś ;)
Jacek Londyn dnia 22.02.2024 21:51
Zbigniewie,
przywróciłeś mi wiarę w człowieka. Człowieka z poczuciem humoru. :)

Pozdrawiam
JL
Zbigniew Szczypek dnia 22.02.2024 23:05 Ocena: Świetne!
Jacku
Ten humor, jego poczucie rosło wraz ze mną, w nieciekawych czasach, gdzie braki tego i owego, trzeba było sobie wyjaśniać żartem, by nie oszaleć i przeżyć, a nawet dożyć do czasów, gdy jest to już tylko śmiesznym lub nie - wspomnieniem. A Ty Jacku napisałeś tekst rodem z tamtej epoki - satyry "Powtórki z rozrywki" i różnych, ówczesnych kabaretów - mam jeszcze różne antologie, z tego okresu. I napisałeś ten tekst w najlepszy możliwy, satyryczny i krótki zarazem sposób, jakby dano Ci tylko chwilę na antenie, a Ty wykorzystałeś ją maksymalnie.
Pozdrawiam - Zbyś ;)
Wiktor Orzel dnia 08.05.2024 15:23 Ocena: Bardzo dobre
Fajnie się czytało, taka sobie zgrabna i całkiem zabawna miniatura o zabarwieniu nacjonalistycznym. U Aldiego to już raczej wiekowa musi być ta właścicielka (te sklepy słyną z Klienteli 50+). Szkoda, że nie zbiegła do Lidla. ;)
Jacek Londyn dnia 08.05.2024 20:49
Dziękuję za komentarz.
To drabble napisane z potrzeby serca w obronie wspólnego, polskiego dobra. Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz! :)
Kazjuno dnia 08.05.2024 21:35 Ocena: Świetne!
Dobre Jacku!
Legendarna Wanda wprawdzie nie chciała Niemca, ale mieszkając parę lat w Niemczech, pamiętam zjawisko odwrotne. Wiele Polek urządzało polowania, wymyślały intrygi, żeby omotać któregoś z wnuków esesmanów, oferując im ochoczo nie tylko zawartości pozostawionych na balkonach staników, a nawet gole pękate pośladki, nie bacząc ns porzucone w nieładzie majtki.
Wspomniałem o wnukach esesmanów, bo wypierdki zniewieściałych wolnomyślicieli propagujących już przed laty filozofię gender, nieszczególnie interesowali się walorami zawartości damskiej bielizny. Co innego młodzi mężczyźni wychowani w kulcie wojskowym i dyscyplinie: Deutschland, Deutschland über alles. W ich organizmach buzował testosteron.
Oj, oj! Niejeden z tych twardzieli skusił się na te, które mają na czym siedzieć i czym oddychać praktycznie myślące Polki. Niejedna, która w Polsce znalazła frajera przywożącego ją do RFN maluchem, przesiadła się do wypasionego Merola, albo luksusowej Audicy 6-tki.
Co do Aldików, to moja szefowa, na której posiadłości zapier**lałem łopatologię, mnie ostrzegała: Kasimir mache nie wieder Einkäufe in Aldi! Doch, dort verkaufen Schieseessen. (Kazimierzu nie rób zakupów w sklepach Aldi, tam sprzedają gówniane jedzenie).
Potem nie raz słyszałem mało dla nas pochlebne sentencje odnośnie niemieckich eksportowych tendencji. "Scheise nach Polen" (gówno do Polski).

Pochwalam znakomite Twoje Autorze poczucie humoru i pozdrawiam
Jacek Londyn dnia 09.05.2024 11:41
Kazjuno,
dziękuję za komentarz i przybliżenie problematyki stosunków polsko-niemieckich.
Jak wynika z Twojej opowieści, Polacy i Polki to naród zaradny, potrafiący zbliżyć się i w łóżku, i w ogródku szwabskiej posiadłości do znienawidzonego sąsiada czy sąsiadki zza Odry. Czego to nie rodzi potrzeba…
Bohater mojego drabble, po Twoim komentarzu, nie będzie czuł się już tak osamotniony w walce z germańcem – czytelniczki, które dobrną do jego końca, do Aldiego za żadne skarby już nie zajrzą. :)

Pozdrawiam
JL
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Zdzislaw
14/05/2024 09:35
Zbigniewie - aplikacje przyjmowane są w biurze podawczym… »
Marian
14/05/2024 07:52
Zbigniewie, dziękuję za przeczytanie mojego opowiadanka i… »
Kazjuno
14/05/2024 07:27
Ciekawa opowieść. Mimo zachęt Ojca nie zostałem miłośnikiem… »
ivonna
14/05/2024 02:28
Ja Zbysiu, odbieram Niebo jak wewnętrzny dialog "sam ze… »
Zbigniew Szczypek
13/05/2024 22:41
Ivonko Ależ mam dobry nastrój - teraz jest wieczór, a… »
ivonna
13/05/2024 22:14
Zbysiu, a ja tu o dobrym nastroju prawiłam. Trzymam kciuki,… »
Zbigniew Szczypek
13/05/2024 21:59
Ivonno I dziś właśnie był ten dzień, dzień może nie lenia… »
ivonna
13/05/2024 21:40
Hej Zbysiu :) A to dopiero! Taki późny wieczór kiedyś… »
ivonna
13/05/2024 21:03
Hej Kaz :) Przyznam, że to dla mnie nowe doświadczenie,… »
Zbigniew Szczypek
13/05/2024 20:17
Zdzisławie Bardzo chętnie nawiąże współpracę, zaaplikuję,… »
Zbigniew Szczypek
13/05/2024 20:06
Marianie Dla kogoś nieobeznanego z górami, Twoje opowiadanie… »
Kazjuno
13/05/2024 07:26
Dzień dobry, Ivonno. Przesłanie twojego opowiadania jest… »
Zbigniew Szczypek
12/05/2024 23:53
Ivonna Głupio mi się przyznać ale w tym zwariowanym tekście,… »
ivonna
12/05/2024 22:53
Kaz, witaj! I spieszę z podziękowaniami aż za dwa podejścia… »
Kazjuno
12/05/2024 21:13
Długi tekst, Gabrielu, ale mknąłem jak zając. To się czyta!… »
ShoutBox
  • Wiktor Orzel
  • 08/05/2024 15:19
  • To tylko przechowalnia dawno nieużywanych piór, nie jest tak źle ;)
  • Zbigniew Szczypek
  • 08/05/2024 10:00
  • Ufff! Kamień z serca... Myślałem, że znów w kostnicy leżę
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
Ostatnio widziani
Gości online:52
Najnowszy:Ewa Zdunek